Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Kantyna, Ogólne pogaduchy

[Wolv]

Tu możecie sobie swobodnie pokomentować i pogadać na temat "Watahy", i nie tylko. Pierwsza kolejka od szefostwa. :piwko:

Tylko nie spamić mi tu bez sensu, bo łapy poucinam!

[widgetrex]

czy ja tez moge w takim razie? :> no bo jak to ludzie maja sami pic? a my? :>

[Wolv]

My oczywiście też! Coś trzeba przecież robić w oczekiwaniu na rekrutów. :)

[Hammer]

Następny spamerski topic, a tam mało ich ostatnimi czasy się tworzy :P

Planujecie zrobic strone?

[Wolv]

Najpierw chcemy zrobić pierwszą imprezę i wyklarować szefostwo, i samą grupę. Zobaczyć ile osób faktycznie chce się w to bawić. A potem, jeśli to zagra - czemu nie. :)

[GRIGORIJ]

Nie wiem czy rosadnie jest o tym wspominac - ale 30.09 mam urodziny :biggrin:

[Wolv]

Oj, Grzesiu, czy portfel to wytrzyma? ;)

No to masz urodziny w górach!

[widgetrex]

heh tego wlasnie bylo nam trzeba! okazji do zapijaczenia mordy poza skale wyobrazenia :D no to grigu proponowalbym juz zaczac odkladac :D

[GRIGORIJ]

no wlasnie o moj portfel sie najbardziej obawiam - bo na jednym flakonie sie nie skonczy ;P.. no chyba, ze wprowadzimy nowa swiecka tradycje, ze to solenizantowi sie flaszke stawia, a nie odwrotnie? ;> ;P

[widgetrex]

hehehe zaspokoimy sie jednym flakonem o pojemnosci 1l :D

[Wolv]

Spokojnie, aż tak Cię nie oskubiemy. ;)

A przy okazji - promocja dla rekrutów! Tylko na pierwszej imprezie! Wystarczy, że przyjedziesz, zgłosisz chęć i uzyskasz akceptację szefostwa - i już jesteś w SGR! Na następnych imprezach nie będzie tak łatwo - Widge już smaży teściki kwalifikacyjne. :)

[smoq]

Heja. Powiem szczerze, że mnie zainteresowaliście. Jeśli nic innego nie będę miał we wrzesniu do roboty (poza poprawką ze Sztucznej Inteligencji :P ) i finanse na to pozwolą to też może bym zawitał do was. Ale póki co to tylko luźna myśl taka - jak będzie to zobaczymy :)

[SPEC]

a co po Lubawce? :) Moze gdzies na Mazurach?... :D



Nie utniecie mi lapek? ;P

[GRIGORIJ]

Nie, no - sknera raczej nie jestem - ale jak pomysle, ze postawic powinienem kilka butelczyn, zeby towarzystwo zadowolone bylo, to (choc z matematyka na bakier jestem ;P) przed oczami konkretna liczba mi sie pojawia ;)

[widgetrex]

spoko grig damy rade :) przede wszystkim mysle ze raczej nikt tam nie bedzie pil na umor bo nie to jest glownym celem naszych spotkan :) co i kiedy bedzie po lubawce to zobaczymy, trzeba pamietac ze zaczyna sie rok akademicki kolejny ;]

[GRIGORIJ]

alez jestem spokojny ;P jak bedzie trzeba i fundusze na to pozwola, to i cala 'krate' postawie ;P ;) .. za to na pewno przynajmniej literek na stole wyladuje ;]

faktycznie, w roku akademickim moze byc trudno - zwlaszcza dla kogos, kto studiuje zaocznie i pracuje, ale mysle, ze bedziemy w stanie wybrac jakies dogodne terminy - zawsze mozna przeciez wziasc urlop, badz nie zjawic sie na zajeciach ;);)

[foliescu]

Hej, jako że ogólnie interesuję sie tymi samymi dyscyplinami co wy /alkoturystyka i włóczęgostwo/, to chciałbym wnieść co nieco do waszej organizacji. Co? zapytacie. Odznaczenia mianowicie. Przykłady-odznaka alkoturysty;
brąz- członek pije dziennie conajmniej 10 browców i funkcjonuje przy tym w sposób normalny.
srebro- odpowiednio większa liczba piw/ ew gorzałki.
odznaka złota- jedynie za szczególne zasługi w degustacji alkoholi świata /karton winka na przykład; 6 litrów kumysu itp./

Co na to szefostwo?:D

[GRIGORIJ]

najpierw medale.. potem ulica nazwana na czesc SGR Watachy.. a na koncu zaklady spirytusowe imienia Wiodgetrexa ;D

[Wolv]

Przy tej okazji chciałbym coś wyraźnie zaznaczyć:

Pijemy z umiarem, kochani. To są góry, a gór się nie lekceważy. Poza tym to mają być aktywne wypady, czyli takie, na których gdzieś idziemy i coś zwiedzamy, a nie po inauguracji przez cały następny dzień leżymy wentylkami do góry i leczymy kaca. Alkohol jak najbardziej, ale w rozsądnych ilościach.

A prywatnie - na brąz bym się kwalifikował. Jeśli 10 browców rozłożę na cały dzień to z normalnym funkcjonowaniem nie będzie problemu. To gdzie się zgłaszam po odbiór? ;)

[GRIGORIJ]

Mysle, ze wszyscy jestesmy ludzmi (w miare ;) ) rozsadnymi - i nikt nie uwaza wypadow w gory za kolejna okazje do libacji a SGR Watahy za klub turysty-alkoholika, ktory to uwielbia zwiedzac szalety, gdzie oddaje sie przyjemnosci czulego obejmowania muszli klozetowej, jesli zas ktos tak mysli, to predko wyprowadzimy go z bledu.