Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ [F2] Military Base

[Przemas]

Witam!
Co sądzicie o tej lokacji? Moim zdaniem to jest najbardziej klimatyczna "miejscówka" w Fallout 2. Dopiero przy drugim przechodzeniu gry udało mi się naprawić generator, zwiedzić baze i jestem pod ogromnym wrażeniem.

Uwaga spojlery!

Po pierwsze przywołuje miłe wspomnienia z F1, kiedy to baza tętniła życiem =], i daje graczowi możliwość przekonania się jak dalej potoczyły się jej losy.
Po drugie znajdziemy w niej sporo mutantów do wybicia i bardzo fajne przedmioty - zielony moduł pamięci i słynny power armor pierwszej generacji.
Po trzecie poziom czwarty z Melchiorem, który wraz ze swoją ekipą stanowi niezłe wyzwanie i daje dużo expa. Sama jego tajemnicza postać jest bardzo ciekawa. Jego moce i cała historia. Co prawda już znalazłem na forum część jego historii, ale nadal nie wiadomo skąd te magiczne umiejętnosci :)

Generalnie, eksploracja ruin bazy dała mi sporo dobrej zabawy i zawsze będzie w czołówce miejsc które można zwiedzić w Fallout.

[salmon]

W Biblii Fallouta jest trochę informacji o Melchiorze (również o samej bazie). Niestety nie pamiętam dokładnie w której części. Tak czy siak warto przeczytać wszystkie.

Ten post był edytowany przez salmon: 24-09-2009, 14:17

[mbwrobel]

@Przemas
Lokacja ciekawa, lecz sama w sobie nie rzuca na kolana. Dopiero w połączeniu z resztą gry, oraz - jak sam wspomniałeś - pierwszą częścią Fallouta buduje klimat i zyskuje to "coś". Nie gorsza byłaby w F2 krypta 13, gdybyśmy w F1 spędzali w niej więcej czasu, czy inna lokacja przeniesiona z F1. Niestety, Republika Nowej Kaliforni nie pozostawia po sobie podobnego uczucia, bo od czasów F1 (gdzie nosiła nazwę Cienistych Piasków) zmieniła się diametralnie.

A tak swoją drogą, to w F2 bardziej od Military Base podoba mi się Nowe Reno - choć to raczej "multilokacja" ze względu na rozległość i liczbą dzielnic.

BTW: Na Shamo chyba nikogo spojlerem nie zaskoczysz, tu przecież sam beton siedzi :P . Chyba, żeby trafił się ktoś nowy...